wtorek, 8 grudnia 2015

Odliczanie do świąt #8: (5) Wata cukrowa, Jacqueline Wilson

Ostatnio odeszłam trochę od tematu książek, ponieważ mam masę nauki, a nauczyciele nie próżnują w zapowiadaniu kolejnych i kolejnych kartkówek i sprawdzianów.
To co udało mi się przeczytać, to mi się udało, a teraz zapraszam na recenzję dość fajnej i zabawnej książki! :)

Tytuł oryginału: Candyfloss
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 320
Literatura dziecięca

Czasami każdy potrzebuje przeczytać coś takiego typowo odmóżdżającego. Książka "Wata cukrowa" właśnie do takich należy. Choć jest to książka moim zdaniem dla osób 10-13 lat, mnie jako 17-latce (!!!) nawet się spodobała. Porusza temat rozwodu rodziców i tego jak dziecko czuje się będąc dzielonym między dwoje.

W książce została przedstawiona historia Flossie, której mama wyszła ponownie za mąż a tata zadłuża się coraz bardziej i prowadzi upadającą już kafejkę. Dziewczynka prosi mamę, by mogła zostać z tatą podczas gdy jej mama wyjedzie razem z nowym mężem na pół roku do Australii. Flossie próbuje ustawić tatę do pionu i pomaga mu prowadzić kafejkę. Jednocześnie traci fałszywą "przyjaciółkę", która okazała się grą nie wartą nawet świeczki, za to poznaje Susan, która staje się jej najlepszą przyjaciółką.

Nie chcę tu więcej pisać, bo opisałabym Wam całą książkę, ale mam nadzieję, że skusicie się by to przeczytać. Mimo tego, że jest to pozycja zdecydowanie dla młodszych czytelników, to ją polecam. Nie potrafię pisać takiej typowej recenzji i pewnie nie zrozumiecie nic z tego co chcę Wam tu przekazać, ale przemilczę to haha
Do jutra! :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz